Zapiski na korze brzozowej.

Month październik 2017

Jestem absolwentem Szkoły Życia

Są w życiu pewne wydarzenia, które wpływają na całe twoje życie. Takie, które wydają się niepozorne, ale gdy patrzysz na nie po latach, to myślisz sobie, że to wręcz śmieszne iż stały się kamieniami milowymi. Jedno z nich jest w… Continue Reading →

Pierwsze kolonie

Pierwsze dwie szanse na wyjazdy z zuchami po prostu przegapiłem. Kolonie w 1986 roku zupełnie przeszły obok – nawet nie myślałem o wyjeździe na nie, jak co roku pojechałem z rodzicami nad morze i na Mazury. Druga – Instytut Badań… Continue Reading →

Znaczek!

Po pierwszej zbiórce przyszła druga, potem trzecie i kolejna. Choć rodzice zawsze dbali o nasz czas wolny – basen itp, to jednak bycie zuchem było czymś zupełnie innym. Miało w sobie to coś, co podobało mi się w książkach –… Continue Reading →

Początek przygody

To była pierwsza połowa lat 80tych, a dokładniej rok 1983. W Polsce działo się wiele spraw, ale ja – zupełnie nieświadomy rozgrywek politycznych – zajmowałem się odkrywaniem okolicznej budowy, konstrukcją kafara wbijającego pale na budowie kanalizacji i szukaniu kolejnego miejsca… Continue Reading →

A więc wróciłem

A więc wróciłem. Wyjąłem z szafy mundur, wyprasowałem chustę, znalazłem spodnie mundurowe, opłaciłem składki. Hufiec przyjął mnie z otwartymi ramionami, komisja stopni potwierdziła, że jestem mistrzem harców. Poczułem w nozdrzach woń ogniska, usłyszałem chrzęst łamanych pod nogami gałązek, poczułem chłód… Continue Reading →

© 2024 Skautlog — Powered by WordPress

Theme by Anders NorenUp ↑